LPG - co o tym sądzisz?

Pietras1990

wole sluchac klekota niz po odpaleniu krecic auto i czekac az kontrolka przeskoczy na podtlenek Razz

a i jeszcze jedno... lepiej brzmi V8 niz diesel, do póki nie dodasz ze jest w gazie. Ale to juz nie w tym rzecz, do niektorych aut nie przystoi zakladac czegos takiego i juz ! a Ty wieczor pomysl czy gdybys mial golfa mk III np 1.8 a wygladal by tak jak teraz Twoj wyglada to gazowal bys go???

rychu

nie kolego to Ty powinienes po odpaleniu czekać conajmniej minutę aż turbina dostanie odpowiednie smarowanie, a ja sobie spokojnie już jadę i po paru minutach gaz przełącza się sam :p

[quote="Pietras1990"] a i jeszcze jedno... lepiej brzmi V8 niz diesel, do póki nie dodasz ze jest w gazie.[quote]

przecież tu nie ma różnicy w dźwięku, Shocked

no a co przystoi to chyba też indywidualna sprawa, bo ty byś moze nie wsiadł do cayenne z LPG, a kto inny do hiszpańskij podróbki niemieskiego auta z klekoczącym silnikiem, ale mogę się mylić

Wieczor

Pietras1990

[quote="rychu"]nie kolego to Ty powinienes po odpaleniu czekać conajmniej minutę aż turbina dostanie odpowiednie smarowanie, a ja sobie spokojnie już jadę i po paru minutach gaz przełącza się sam :p

[quote="Pietras1990"] a i jeszcze jedno... lepiej brzmi V8 niz diesel, do póki nie dodasz ze jest w gazie.

rychu

chciałem tylko zwrócić uwagę, że nie powinienes nikomu mówić co wypada a co nie wypada bo to każdego sprawa osobista tak jak to jakie auto posiada.

myślę, że jak ktoś ma V8 to już wbija w to co kto mysli o LPG w jego aucie

i nie mamy co się tu przepraszać bo ani Ty nie uraziłeś mnie ani ja nie chciałem Ciebie mimo, że faktycznie mogłem przesadzić z opinią o Twoim samochodzie.

Wg. mnie jak ktoś ma V8 LPG w nowej S to świadczy tylko o tym, że nie wyrzuca pieniędzy i orientuje się o co kaman, w tańszych autach jest to oszczędnosć bez żadnego wpływu na żywotność. Wink

Wieczor

Piotrek, a slyszales tekst: "diesel engines is for senior citzen" czy jakos tak Razz

Pietras1990

No

ale widzialem gorsze na hondzie jak jechalem do Przemysla. "TDI jest dla dziadkow" ale olalem to bo napis byl na hondzie civic ktora byla optycznie zmodyfikowana za pomoca materialu z ktorego robi sie bluzy polarowe i mial tłumik z diodami Very Happy

nie obrazam HONDY!

Madd

To grubo

Bo jedno i drugie znaczy to samo Laughing

Tylko, że z błędami jest na górze Smile

Bartek

sadoo masz rację, głupia odpowiedź z mojej strony. cofam słowa odnośnie mocy bo to nie jest żadna zmienna odnośnie typu zasilania silnika Smile

Panowie świetna dyskusja się nam tutaj wywiązała.
podtrzymuję swoje zdanie nt LPG w dużych pojemnościach lub doładowanych ... dla mnie taka operacja mija się z celem... argument? bo np. fabryka nie proponuje w swej palecie alternatywnego typu zasilania (cały czas piszę o mocnych benzynach)
a diesle? moim zdaniem mają potencjał. i to spory. ale ON kontra Pb w kwestii kosztów eksploatacji na korzyść wypada jednak benzynka....

huczu

Ja jakoś się boje tego gazu że mi coś tam wybuchnie :p Jeżeli instalacja jest dobra to jestem na tak :]
Póki co Golf mój zjada 11-13litrów na 100km, ale jestem twardy i nie dam mu gazu Very Happy

Jeleń

Tak se czytam i myślę - skrobnę coś swojego.

Moje wozidło - Gulf MK III 1.8 LPG. Moje już chyba ósme auto ale pierwsze z gazem.
Autem tym na gazie osobiście zrobiłem 40 tys km w niecałe 2 lata.

Usterki wywołane przez gaz = 0
Usterki w komorze silnika = cewka zapłonowa ( jak wiemy newralgiczny punkt MK III w benzynie) i przestawiony rozrząd ( z mojej winy ) bez kolizji na szczęście.

To wszystko. Przebieg golfa to niecałe 300 tys km i końca nie widać - z silnikiem kompletnie nic się nie dzieje.

A na koniec mała anegdotka;

Jadę z grupką znajomych na urlop ( 4 osoby). Tak się składa że każdy z nich ma auto nowsze i bez mała bardziej komfortowe niż mój trzęsący się na każdej dziurze gulf.
Jedziemy nad morze - razem 1100 km.
Jedziemy czym? Golfem bo tylko on ma LPG i tylko w ten sposób koszt przejazdu w obie strony zamknie się w kwocie 60 zł od osoby. Średnie spalanie gazu - 8,3 l ( 4 osoby + około 50 kg bagaży).

Nikt się ze mnie nie śmieje - wszyscy są zadowoleni że kasę zamiast do baku wlejemy w gardełka.

Ja się pytam - czy tym wszystkim przeciwnikom, LPG coś zrobiło?
Wybuchająca butla zęby wybiła? Ktoś się otruł gazem?

No nie kumam.

Przemek

Madd

Jeleń, VW to najlepszy współpracownik instalacji gazowych chyba Smile

Wraz z Mercedesem (?) ..mówię tu o starszych samochodach bo nie wiem jak z nowszymi Smile

Miałem dwa samochody na gaz. Golfa i Seja. Golfa latał idealnie, zero problemów, a nastukane w kilka miechów 20tys. Sej jeździć, jeździł, ale po sprzedaży, w rękach Osko zaczął podobno ostro wariować, a kilometrów też tłukłem nim dużo.

Nie przeszkadza mi, ze ten ma, a ten nie ma. Są auta, do których gaz mi pasuje, są takie, w których instalacja jest czystą profanacją. Osobiście nigdy już gazu nie kupię, ani nie założę. Pomimo ogromnej oszczędności, nie lubię i kropka. Smile

duniec

moja astra u poprzedniego wlasciciela stracila pierscienie przez lpg...

a dlaczego?

bo na lpg nie ma odcięcia i kręcił go do 8 tys z hakiem... gdzie na benie ma odcinke przy 6800 jakos

dlatego da sie na lpg zajechac szybciej auto (np tez odpalajac na gazie, ktory na zimnym silniku wybucha w komorze)

ale uzytkowanie lpg z glowa jest w 100% bezpieczne Smile